Według badaczy życia Leonarda da Vinci
istnieje sporo poszlak, że był on homoseksualistą. Jednym z kochanków miał być
jego uczeń, Giacomo Caprotti, który dzięki swojej urodzie był wykorzystywany
przez mistrza jako model. Nie inaczej miało być z portretem Mony Lisy - według
badaczy można przypuszczać, że twarz Mony Lisy ma rysy Caprottiego. Giacomo
Caprotti pochodził z ubogiej rolniczej rodziny. W wieku 10 lat trafił pod
opiekę Leonarda da Vinci stając się jego uczniem. Ponieważ chłopiec był
wyjątkowo niesforny, Leonardo nazywał go Salai, czyli diabełek. Wśród zapisków
Leonarda znalazło się sporo wzmianek o małym "złodziejaszku, kłamcy,
uparciuchu i łasuchu". Mimo złego sprawowania, Caprotti towarzyszył
Leonardowi przez całe życie. Uczył się od mistrza malarstwa ale służył mu także
jako model. Giacomo Caprotti mógł zostać sportretowany pod postacią Mony Lisy.
Według badaczy istnieje duże podobieństwo słynnego portretu da Vinciego do
portretu Monna Veny, zwanej popularnie Giocondą Nagą, pędzla Caprottiego. Monna
Venna jest androgenicznym sobowtórem Mony Lisy.